Archiwum 25 maja 2002


maj 25 2002 po co ja sie mam meczyc????????????????????????????????...
Komentarze: 0

Mam dosyc wszytskiego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zycie to syf!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no ale optymistycznie zaczelam. Doszlam do wniosku, ze po co ja sie mam meczyc i rzucac palenie. Je*** to. Kiedys rzuce, ale nie teraz, bo mi sie nuie chce. Ale wam podpadam, ale w koncu nie ja jedyna w tym wieku pale... i juz sie  tym nie przejmuje. Nawet to przeciez lubie. Zreszta to moje zycie i robie co mi sie podoba. JEstem porzadna, w szkole dobrze mi idzie. Nie popadam w zle towarzystwo. Jedyna moja zla rzecz jaka robie to to ze pale. Ejjj wy tam sobie nie wysl;cie, ze ja nie szanuje rodzicow! Ja ich kocham! Moi kochani staruszkowie hihihi. No ale na pewno sie dostanie mi jak wyczuja ze pale :P jakos przezyje:)

Dobra temat papierosow skonczony, nadal pale i nie rzucam. Teraz o innych mojich problemach. Dlaczego nie mam chlopaka????? Inne juz mialy ich z dwudziestu, a ja jeszcze zadnego...buuuuuuuuuuuuu lilla sie rozplacze:( Jestem jakas lewa romantyczka, ktora liczy ze spotka tego jedynego wspanialego cudownego uroczego wesolego chlopaka i sie zakocham. MARZENIA TO FAJNA RZECZ:) Poki co jestem sama i w sumie mi z tym zle. qrde nawet moja siopstra ma chlopaka...a ja nie :(:(:(:(:(:(((:(:(:(:(( Chyba ich odstraszam:)

Dobra koncze i ide zapalic, bo w koncu mam ochote, a juz nie rzucam:) papapapa wieczorkiem cos naskrobie:)

lilla : :
maj 25 2002 Przykladna corka, jak idiotka
Komentarze: 1

Ladnie mi rzucam palenie. Poszlam spac i normalnie mnie wzielo. Nic tylko jedna mysl...zapalic:( Nie moglam wytrzymac i poszlam pod pretekstem pojscia z psem, tak, zapalilam znowu. Szlag trafil tydzien poswiecenia. Jestem zla na siebie. Niezle wpadlam. To to jestem ja, ta przykladna corka, wzor dla aski (mojej mlodszej o 2 lata siostry)... JEstem nienormalna. Zawsze wydawalo mi sie ze mam silna wole, dzisiaj chyba okazalo sie ze nie. 17 lat i byc palaczka, boze ja nie chce...ale juuz musze. Co dalej? Czy sie juz poddac i kwetie rzucenia palenia zostawic na czas gdy podrosne i bede silniejsz? W sumie lubie palic...te wspolne wyjscia na przerwach w szkole na papierosa sa fajne. Ale ja wiem ze robie blad. Wiem ze pewnego dnia rodzice sie dowiedza i bedzie awantura, w sumie nie przejmuje sie tym. Mam 17 lat i nie jestem dzieckiem, ale oni nie rozumieja tego. Po co ja to pisze?????????

lilla : :